Przedstawiam wam grę logiczną, familijną „Kombinator Sześciokąty”, która jest kontynuacją prostszej gry "Kombinator kwadraty" (kto z was zna?) , zmieniają się jednak figury geometryczne, zatem są to inne puzzle, chociaż emocje równie gorące. Znacznie trudniej jest złożyć poprawną mozaikę z sześcioboku i figur wchodzących w jego skład – każdy kolejny fragment układanki ma odjęty pojedynczy trójkąt równoboczny. Po otwarciu opakowania zobaczycie planszę do złożenia z czterech ogromnych puzzli oraz cały worek fragmentów układanki, którymi zapełniać będziemy przestrzeń gry. Są także arkusze z punktami, które przy podnoszeniu same wyskakują z ramek.
Zasady gry są identyczne jak w „Kombinator Kwadraty”, różne są kształty, więc sytuacja na planszy zmienia się, należy więcej kombinować. Istnieją dwa warianty rozgrywki – na punkty i wyścigi. Rozwijamy myślenie abstrakcyjne, planujemy kolejne ruchy starając się wyprzedzić posunięcia przeciwnika, czyli „główka pracuje”.
Rywalizowanie o noty polega na zagrywaniu pojedynczego fragmentu w swojej turze i zdobyciu liczby punktów w zależności od ilości rozszerzonych obszarów dopasowanych do siebie barw. Ten wariant pozwala nam mocniej skupić się na rozgrywce, przemyśleć i zaplanować działanie. Drugi tryb zabawy jest bardziej żywiołowy, dynamiczny i szybszy – wszyscy jednocześnie zagrywamy swoje puzzle, zwycięża osoba, która wystawiła je na planszę jako pierwsza, tutaj nie korzystamy z punktów. Ta opcja gry wyzwala silniejsze emocje, zwłaszcza u młodszych dzieci. Życzę przyjemnego główkowania. 😊 Pani Beata G.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz