piątek, 11 grudnia 2020

POFILOZOFUJMY, CZYLI... " CHŁOPIEC, KRET, LIS I KOŃ"

      Jest weekend, można się zatrzymać i pomyśleć przez chwilę o tym, co najważniejsze, np. "po co żyjemy?" i jak żyć, żeby życie spędzić możliwie najlepiej? Myślę, że  książka, którą dziś proponuję, może zainspirować  pozytywnie do takich  rozmyślań. A do tego jeszcze przypomina  opowieści o Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach. Mówi o sile przyjaźni, o sensie życia, o rozumnym czerpaniu z niego radości. Zresztą niech tymi cytatami sama do Was przemówi:

- Jaka jest najodważniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek powiedziałeś? -spytał chłopiec.
- Pomóż mi - odparł koń.

                     ***

- Każdy się trochę boi - zauważył koń.
- Ale razem boimy się mniej.

                     ***

- A więc wiecie o mnie wszystko? - odezwał się chłopiec.
- Tak - potwierdził koń.
- I nadal mnie kochacie?
- Kochamy cię tym bardziej.

                         ***

- Czy twoja szklanka jest do połowy pusta, czy do połowy pełna? - zapytał kret.
- Chyba jestem wdzięczny, że w ogóle ją mam - odpowiedział chłopiec.

                         ***

- Co robimy, kiedy nasze serca cierpią? - spytał chłopiec.
- Otulamy je w przyjaźń, dzielimy łzy i wspólny czas, aż obudzą się na nowo, znowu radosne.

                         ***

Nie wiemy, co będzie jutro – odezwał się koń. – Niepotrzebna nam żadna wiedza poza tą, że kochamy się wzajemnie.

Miłego zatrzymania w czasie życzy pani Beata G.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz